Troszczmy się o zieleń właściwie!
Zdjęcia pokazujące niewłaściwą i szkodzącą roślinom pielęgnację zieleni na Bródnie. Autorka od kilku lat walczy z zarządcami terenu o lepszą dbałość o drzewa, krzewy i trawniki oraz zachowanie ich bioróżnorodności. Zwraca uwagę na to, że zieleń jest nie tylko elementem estetycznym osiedla, ale także siedliskiem życia wielu organizmów.
Jak pisze Magda:
W wyniku pięcioletnich (2019-2024 r.) obserwacji sposobu pielęgnacji miejskiej zieleni osiedlowej wykonywanej przez jedną z warszawskich spółdzielni mieszkaniowych odnotowałam liczne zaniedbania. Są to m.in.:
brak dostosowania sposobu pielęgnacji krzewów do panujących warunków pogodowych oraz aktualnie trwającego sezonu - stosowane zabiegi polegały wyłącznie na cięciu krzewów, ograniczającym ich pędy i zmniejszającym pokrycie liśćmi; nie stosowano żadnych innych zabiegów np. nawożenie czy podlewanie w okresie suszy;
cięcie krzewów na wiosnę, w okresie lęgowym ptaków, mimo braku takiej potrzeby;
zbyt drastyczne i zbyt częste cięcie krzewów skutkujące bardzo dużym ubytkiem pędów, zmniejszeniem pokrycia liśćmi, odsłonięciem dolnych partii krzewów i narażeniem ich na zniszczenie;
cięcie krzewów bez rozróżnienia gatunków, ich wymogów i potrzeb;
cięcie krzewów w okresie kwitnienia;
krzewy wolnorosnące były traktowane jako żywopłoty i nie dopuszczano do zachowania ich naturalnego pokroju, niszczono ich naturalny pokrój mimo tego, że nie kolidowały one z niczym, a zachowanie naturalnego pokroju było jak najbardziej wskazane i uzasadnione;
brak rozpoznania funkcji jaką pełnią krzewy na danym terenie tj. siedliska ptaków wróblowatych, ochrony altan śmietnikowych;
zbyt częste koszenie zieleni niskiej;
traktowanie całego terenu w jednakowy sposób bez wyznaczenia miejsc, które mogą być koszone znacznie rzadziej i na których zieleń może się swobodnie rozwijać;
traktowanie opadłych liści jako śmieci a nie jako substancji nawozowej dla roślin.